Za długie zasłony nie będą wyglądały estetycznie. Ich skrócenie nie zawsze jest możliwe, a sposób upinania na karniszu nie pozostawia wiele możliwości do zmiany rozmiaru. Szczególnie w przypadku grubych zasłon zrobienie dodatkowej zakładki może być trudne. Zobacz, jak sobie poradzić z długimi zasłonami.
Jak upiąć za długie zasłony – wykorzystaj chwosty lub podwiązki
Chwosty i podwiązki służą do upinania zasłon po bokach okna. Ten trend znany jest od lat i uważany za bardzo dekoracyjny. Najlepiej sprawdza się w przypadku dużych i szerokich okien, ale można go zastosować też na małych i wąskich.
Pojedynczy chwost można też wykorzystać do upięcia zasłony w klepsydrę. Takie rozwiązanie polecane jest jednak tylko w tych pomieszczeniach, w których jest dużo okien, ponieważ zasłona upięta w klepsydrę w znacznym stopniu ogranicza dopływ światła słonecznego.
Upinając zasłony podwiązkami lub chwostami możemy delikatnie podciągnąć tkaninę nad upięcie. Dzięki temu zasłona nie będzie dotykała do podłogi i będzie robiła wrażenie dobranej prawidłowo. Takie rozwiązanie dobrze sprawdzi się we wnętrzach w stylu glamour, gdzie naturalne jest nieco efektowniejsze dekorowanie okna.
Dekoracyjne węzły
Jeśli uważamy, że zasłonka jest sporo za długa, chwosty lub podwiązki mogą nie wystarczyć. W takim wypadku warto rozważyć zawiązanie na zasłonie pojedynczego lub podwójnego węzła. Taki zabieg najlepiej sprawdzi się na cienkich zasłonach z niegniotących lub dających się łatwo uprasować tkanin, np. z bawełny lub mikrowłókna.
Dekoracyjne węzły znacznie skrócą długość zasłony i jednocześnie sprawią, że będzie wyglądała nieco awangardowo. To rzadko stosowane rozwiązanie świadczy o dobrym guście i nieco artystycznej duszy. Węzły na zasłonach bardzo ładnie zaprezentują się we wnętrzach w stylu boho, Hampton lub eko. Można też stosować je w we wnętrzach minimalistycznych, nastawionych na brak lub tylko niewielką liczbę ozdób. Taki węzeł na zasłonie będzie właśnie dodatkowym elementem dekoracyjnym, jednocześnie spełni bardzo ważną funkcję praktyczną.
A może nie upinać?
Warto też zastanowić się, czy zasłony lub firany na pewno muszą być upięte, jeśli są za długie. Wszystko zależy od tego, ile, naszym zdaniem, mają za dużo dodatkowych centymetrów tkaniny.
Jeśli zasłony dotykają do podłogi to i lekko się o nią opierają to… bardzo dobrze. Ustanówmy je zasłonami lekko opierającymi się o podłogę. To bardzo ciekawe rozwiązanie często polecane przez dekoratorów wnętrz.
A co, jeśli tkaniny jest naprawdę za dużo. Na przykład o pół metra? To jeszcze lepiej! Końcówki zasłony można ułożyć na podłodze w efektowny sposób – fale, rozety, załamania, fałdy itp. Takich zasłon z reguły nie zasłania się i nie odsłania. To dobre rozwiązanie do salonu, ale do sypialni już nie.
Jeśli w domu są zwierzęta lub małe dzieci także trzeba zachować ostrożność. Leżące na podłodze zasłony są dużą pokusą do tego, by się na nich ułożyć.
Jeśli zasłony są za długie np. o pięć centymetrów, trudno będzie stworzyć z nich efektowną dekorację. W takim wypadku najlepszym wyjściem jest podpięcie ich chwostami lub sznurami. Trzeba pamiętać, że podpięte zasłony powinny kończyć się tuż nad podłogą, a nie np. pół metra nad nią, więc podwójny węzeł będzie tu nie na miejscu.
![]() |